Mikołajkowo w Dębnie
Autor: Krzysztof Grzybowski, Data: 17.12.2006 r.
W środowisku sympatyków biegania, miasto Dębno kojarzy się zawsze z Maratonem. Przez jakiś czas jest on tematem numer jeden, a następnie zapada cisza aż do następnej edycji maratonu. Działacze i pasjonaci biegania z Dębna postanowili przełamać ten stereotyp i rozpoczęli organizować biegi przez cały rok. Są one na krótszych dystansach, a motorem napędowym wszystkich tych działań jest radny miasta Dębna - Andrzej Brzozowski, który do pomocy ma żonę Annę i wolontariuszy z Stowarzyszenia "Inspiracje". Dużą wsparciem w organizacji zawodów są sponsorzy, którzy nie żałują "fantów" na organizację zawodów. Odbyło się ich już kilka i są przeprowadzane cyklicznie od dwóch lat, a całe bieganie rozpoczęło się od biegów 4 Pór Roku. Później przyszły następne: Bieg św. Mikołaja i Walentynkowy. Mają one w tej chwili mała obsadę, ale działania organizatorów skupiają się na tym, żeby one miały kameralny charakter, a uczestnicy z udziału w nich wynieśli nie zapomniane wrażenia. Ambicją organizatorów jest, aby biegi te były bardziej popularne i przyjeżdżało na nie więcej uczestników, jednak z zachowaniem wspomnianego charakteru zawodów. Przy panującej tam przychylnej atmosferze do organizacji takich imprez i lepszej medialności ich, jest duża szansa na osiągniecie tego celu. Sprawa ta nie będzie łatwa, ale z czasem cel ten będzie można osiągnąć - "przecież nie od razu Kraków zbudowano" Następną imprezą biegową będzie 2 Bieg Walentynkowy i odbędzie się on w miesiącu obchodu Walentynek, czyli w lutym 2007 roku. Odpowiednio wcześniej postaram się poinformować o szczegółach tej imprezy zainteresowane osoby. Tyle wstępu. A teraz opis 2 Biegu św. Mikołaja, który odbył się 10.12.br.
Na zawody pojechaliśmy samochodem, a że mieliśmy do pokonania tylko 40 km, więc jazda była krótka i bez przeszkód. Ekipa nasza składała się z 4 osób: przy kierownicy syn Piotr, oraz żona Krystyna, Grzegorz Miłota i moja osoba. Na miejsce dotarliśmy przed godz. 10, czyli na ponad godz. przed startem. Sekretariat zawodów, szatnia i zakończenie zawodów zostało umieszczone w budynku Dębowskiego Domu Kultury. Zapisy przebiegły szybko i sprawnie, więc mieliśmy sporo czasu na przebranie się i rozgrzewkę przed biegiem.
Pogoda w tym dniu była idealna do biegania: temp około 5 C, przy lekkim wietrze i prawie bezchmurnym niebie. Start i meta zostały usytuowana w pobliżu bazy całych zawodów, czyli Domu Kultury. A że był to Bieg św Mikołaja jednym z warunków do sklasyfikowania uczestnika biegu był start w czapeczce Mikołaja, którą organizator wszystkim rozdał. Był to bardzo dobry pomyśl, ponieważ bieg nabrał kolorytu i dawał nastrój przedświąteczny. Po biegu została ona w posiadaniu uczestników jako ładna pamiątka z biegu. Na starcie biegu stanęło 32 mężczyzn i 3 kobiety, którzy po daniu sygnału ruszyli na trasę. Organizatorzy przegotowali trasę okrężną w wokół jeziora Lipowo, o nawierzchni betonowej ( polbruka) i asfaltowej na dystansach: dzieci i młodzież - 2 km ( 1 okrążenie ), kobiety - 4 km ( 2 okrążenia ) i mężczyźni - 8,1 km ( 4 okrążenia ). Wszystkie dystanse przeprowadzono ze startu wspólnego.
Opisując mój udział w zawodach mogę powiedzieć krótko - biegło się mi bardzo dobrze, kończąc cały bieg w dobrej kondycji. Był moim sprawdzianem pierwszego etapu przygotowań do 23 Biegu Sylwestrowego w Poznaniu (30.12.br. dyst. 10,8 km). Z uzyskanego czasu na tym dystansie i formy w jakim go pokonałem byłem bardzo zadowolony. Był on dobrym sprawdzianem mówiącym, że przygotowania idą w dobrym kierunku. Jak wszystko będzie tak szło dalej i nic nie stanie na przeszkodzie, to te zawody są dobrym prognostykiem przed zawodami w Poznaniu.
Wyniki naszych członków:
4 km - 3. Krystyna Grzybowska - 23:03 ( 1 miej kat K40 )
8,1 km - 17. Grzegorz Miłota - 34:04 ( 5 miej kat M40 )
16. Krzysztof Grzybowski - 33:05 ( 4 miej kat M40 )
Wyniki Biegu:
Mężczyźni - 8,1 km:
1. Tadeusz Zblewski - "Olimpia" Bytów - 25:26
2. Tomasz Chawawko - Dębno - 25:32
3. Rafał Błoch - Browar Czarnków - 26:17
Kobiety - 4 km:
1. Wioletta Błaszak - Gorzów - 18:07
2. Magdalena Szczepańska - Smolnica - 18:47
3. Krystyna Grzybowska - GTMB Amator Gorzów - 23:03
Zakończenie nastąpiło szybko i sprawnie. Nim one nastąpiło, organizatorzy wszystkim uczestnikom zaserwowali danie wzorem Pasta Party, podawane ostatnio na maratonach. Było nim danie makaronowe z sosem. Było świetne. Dla mnie nie było nic dziwnego, gdyż jak się dowiedziałem ( z swoich źródeł ) przygotowaniem jego zajął się osobiście dyrektor Biegu - Andrzej Brzozowski, który poświęcił "trochę" czasu na to, aby było dobrze przygotowane i smakowało wszystkim uczestnikom. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż zawsze powtarzam - " serwowanie po biegu uczestnikom różnego rodzaju kiełbasek jest bardzo złym pomysłem, gdyż tylko podanie biegaczom po biegu dań węglowodanowych ( m.in w/w makaron ) powoduje po takim wysiłku szybkie odtłuszczenie wątroby, oraz szybszą regenerację organizmu". Po nagrodzeniu zwycięzców w klasyfikacji generalnej kobiet i mężczyzn, oraz w klasyfikacji wiekowych ( miejsca się nie dublowały ) przeprowadzono losowanie paczek z upominkami wśród uczestników zawodów. W nich można było "znaleźć" nawet szynkę, lub polędwice.
Cała impreza przebiegała w kameralnym i przedświątecznym nastroju. Zaciekawienie nielicznych przechodniów ( nawet tych przypadkowych ) budził widok biegaczy w mikołajkowych czapkach. Przy lepszym i szybszym nagłośnieniu imprez w mediach jest duża szansa że na biegach w Dębnie wzrośnie frekwencja i wejdą one na stałe do kalendarza biegowego nie tylko regionalnego, ale ogólnopolskiego.
Krzysztof
Grzybowski
Gorzowskie Towarzystwo Miłośników Biegania
AMATOR
www.amator.fc.pl/
bigfut@poczta.onet.pl
korespondent Maratonów Polskich
www.maratonypolskie.pl
Strona Rodzinna
www.grzybowscy.republika.pl
Gorzowskie Towarzystwo Miłośników Biegania
AMATOR,
bigfut@poczta.onet.pl www.amator.fc.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone