XI Międzyrzecka Dziesiątka
Autor :
Krzysztof Grzybowski, Data : 20.06.2002r.
W raz z kolegami wybrałem się po raz
dziewiąty na bieg do Międzyrzecza ( 15.06 ). Pojechaliśmy
tam dwoma samochodami. Dotarliśmy tam dość szybko gdyż
Międzyrzecz oddalony jest o 50 km od
Gorzowa Od rana w Gorzowie „w powietrzu
wisiała burza” – było parno i prawie cały czas niebo
było zachmurzone. Jadąc tam myślałem,
ze będzie trochę lepiej, lecz się pomyliłem.
Było jeszcze gorzej. Było bardzo parno, a odczuwało się to
dość mocno podczas rozgrzewki przed biegiem. A start
do biegu został
zaplanowany na godz. 16 !. Sekretariat,
szatnie i stołówkę przygotowano w nie
daleko oddalonej od miejsca startu szkole podstawowej.
Po
zapisaniu się, otrzymaniu już tradycyjnej pamiątkowej
koszulki i krótkiej rozgrzewce na pobliskim boisku
szkolnym
udaliśmy się na rynek gdzie odbywał się festyn z
Okazji Dni Międzyrzecza. Na umieszczonej tam estradzie
odbywały się występy artystyczne. Przy samym ratuszu umieszczono linię
startu i mety.
Sygnał do startu dało czwarte uderzenie dzwonu zegara
ratuszowego sygnalizującego godz. 16. Na trasę biegu ruszyło 72
uczestników. Trasa na dystansie 10 km składała się z odcinków asfaltu, drogi
polnej i duktów leśnych. W czasie całego biegu
odczuwało się parne powietrze, pomimo
ze odcinek leśny dał lekkie wytchnienie
organizmowi, to wybiegnięciu z niego ponownie trzeba było walczyć i z trasą i
pogodą. Momentami pokropił trochę deszcz, ale było tego tyle
„co kot napłakał” i nie prawiło to w
ogóle powietrza na lepsze. Opisuję to dość
szczegółowo gdyż bieg w tych warunkach dał
mi dość we znaki. Dość ze nie jestem w tej chwili wybiegany
szybkościowo to do tego ta pogoda. Czuło się momentami ze
duszne, a zarazem wilgotne powietrze zapierało dech w płucach.
Trasa tą, pomimo tak fatalnej pogody pokonałem dość dobrej kondycji. Na
finiszu w pokonaniu jej pomogła mi dopingująca
publiczności zgromadzona na rynku. Uzyskany czas 38:49 w tych
warunkach był dobrym wynikiem. Na mecie otrzymaliśmy butelkę
mineralnej wody. Udałem się do wspomnianej szkoły, gdzie
po zbawiennej kąpieli ( ale ulga )
skorzystałem z przygotowanej przez organizatora
w ramach wpisowego tradycyjnej
kiełbaski z bułką, serwowanej stołówce.
Przez cały czas imprezy na rynku odbywały się występy artystyczne, a w około estrady ustawione były stoły z parasolami gdzie bez problemu można było coś zjeść i napić się napoju, lub dobrego piwa. Zakończenie biegu nastąpiło z lekkim opóźnieniem, lecz przebiegło dość szybko i sprawnie.
Podsumowując XI Międzyrzecką Dziesiątkę można powiedzieć, ze została zorganizowana już tradycyjnie na wysokim poziome. W pobliskiej szkole organizator przygotował sekretariat zawodów, szatnie z natryskiem i stołówkę gdzie w bardzo dobrych warunkach można było zjeść przygotowany przez organizatora posiłek. Każdy uczestnik biegu otrzymał pamiątkową koszulkę. Jak już wspomniałem trasa biegu była bardzo urozmaicona ( asfalt, droga polna, dukty leśne ). Na starcie i mecie dopingowała spora grupa kibiców.
W biegu brali udział
także członkowie Gorzowskiego Towarzystwa Miłośników
Biegania AMATOR:
Tomasz Jałowski - 37:59
Krzysztof Grzybowski – 38:38
Klasyfikacja
generalna biegu:
Klasyfikacja
generalna Kobiet:
1 Mireczko Maciej (Włocławek
) - 30:36 1.
Musiał Katarzyna ( Krzyż
)
– 40:25
2. Chawawko Tomasz ( Dębno
) -
30:46 2. Kawiorska Maria (
Pszczew
) –
41:54
3. Bugaj Mirosław ( Poznań
)
- 30:49 3. Czerniak
Elżbieta ( Bożykowo ) –
43:14
4. Stańczak Janusz ( Poznań )
- 30:51 4. Majewska
Anna ( Pszczew
)
– 44:44
5. Kochan Krzysztof ( Międzyrzecz )
- 31:48 5. Turczyn Magdalena (
Międzyrzecz ) – 45:07
6. Podbereski Józef (Gudzisz
) -
32:14 6. Babicz Dorota ( Zielona
Góra ) – 46:15
Imprezę biegową można zaliczyć do udanych. Humory dopisywały pomimo, że panowała nie sprzyjająca pogoda. Tym razem pojechałem na zawody bez syna ( zatrzymały go obowiązki służbowe ). Przed nami jeszcze druga część sezonu biegowego , więc jeszcze nie raz wystartujemy razem.
Gorzowskie
Towarzystwo Miłośników Biegania
AMATOR
Krzysztof
Grzybowski
www.amator.and.pl/
e-mail:
bigfut@poczta.onet.pl
Gorzowskie Towarzystwo Miłośników
Biegania AMATOR,
bigfut@poczta.onet.pl www.amator.and.pl/ Wszelkie
prawa zastrzeżone